Nowy rok to czas, w którym wielu z nas postanawia wprowadzić zmiany w swoim życiu. Nowe cele, nowe wyzwania, nowe możliwości – czysta karta, gotowa na zapisanie kolejnych rozdziałów. Jednak często te noworoczne postanowienia wiążą się z chęcią poprawy zdrowia, a szczególnie z odchudzaniem. W głowie pojawia się lista zasad, które mają nam pomóc osiągnąć zamierzony cel. „Będę ćwiczyć codziennie”, „przestanę jeść słodycze”, „muszę pić więcej wody”, „nie mogę jeść po godzinie 18”. Zaczynamy wprowadzać restrykcyjne reguły, które mają nas zmotywować do działania.
Ale czy naprawdę takie podejście jest skuteczne? A co gorsza – czy nie jest szkodliwe?
Dyktator w Twojej głowie
Jeśli Twoje postanowienia zaczynają się od słów „POWINNAM”, „MUSZĘ”, „TRZEBA”, „NIE MOGĘ” lub „NIE WOLNO MI”, to tak, jakbyś zaprosiła do swojej głowy surowego dyktatora. Osobę, która nie bierze pod uwagę Twoich potrzeb, uczuć i granic. Dyktator ten narzuca Ci szereg zasad, które mają Cię zmotywować do osiągnięcia zamierzonego celu – na przykład do zrzucenia kilku kilogramów. Każdy Twój krok jest ściśle kontrolowany, a Ty czujesz się zobowiązana do ich przestrzegania.
Co gorsza, taki sposób myślenia wprowadza w Twojej głowie poczucie winy i strachu. Zaczynasz bać się, że jeśli nie spełnisz wymagań, które sobie narzuciłaś, czekają Cię konsekwencje – nie osiągniesz wymarzonej sylwetki, nie będziesz mogła założyć wymarzonej sukienki, a na wakacjach będziesz musiała pozostać w hotelu, bo nie będziesz się czuła dobrze w stroju kąpielowym.
Na pierwszy rzut oka takie straszenie siebie może wydawać się motywujące. W końcu zależy Ci na tym, aby schudnąć, poprawić zdrowie i wygląd. Motywacja jest, a to już duży krok. Jednak w rzeczywistości takie podejście nie prowadzi do trwałych zmian. Zamiast wprowadzać zdrowe nawyki, wprowadzamy do swojego życia presję i strach.
Skutki surowych zasad: zmęczenie i wypalenie
Początkowo, pod wpływem silnej motywacji, starasz się trzymać w ryzach. Odmawiasz sobie przyjemności, pilnujesz planu treningowego, kontrolujesz każdy kęs jedzenia. Jednak w pewnym momencie zaczynasz czuć się wypalona. Zasady, które miały Cię wspierać, zaczynają Cię męczyć. Zamiast stać się motywacją, stają się kolejnym źródłem stresu. Pojawia się poczucie, że nie masz kontroli nad swoim życiem, że Twoje działanie jest ograniczone przez szereg zakazów.
Zamiast czuć satysfakcję z drobnych sukcesów, czujesz się coraz bardziej sfrustrowana. Bo co się dzieje, gdy nie uda Ci się spełnić wymagań? Zamiast zmiany, widzisz porażkę. To prowadzi do poczucia winy i rozczarowania. A w takiej sytuacji naturalnym mechanizmem obronnym staje się objadanie się. Zaczynasz szukać pocieszenia w jedzeniu, a tym samym jeszcze bardziej oddalasz się od swojego celu.
Zamiast chudnąć, zaczynasz przybierać na wadze. Paradoksalnie, starając się osiągnąć idealną sylwetkę, wpadłaś w pułapkę, którą sama sobie stworzyłaś.
Zamiast zakazów – wprowadź pozytywne zasady
Jak więc podejść do odchudzania i zdrowego stylu życia w sposób, który naprawdę przyniesie efekty? Kluczem jest zmiana myślenia. Zamiast skupiać się na tym, czego nie możesz robić, zacznij myśleć o tym, co możesz zrobić dla siebie. Wprowadź zasady, które będą dla Ciebie wspierające, a nie karzące.
Zamiast mówić „MUSZĘ schudnąć”, powiedz „chcę dbać o swoje zdrowie, bo to dla mnie ważne”. Zamiast narzucać sobie sztywne reguły, zacznij szukać równowagi, która pozwoli Ci cieszyć się życiem, jednocześnie dbając o siebie. Czasami to małe kroki – jak dodanie jednego zdrowego posiłku do dnia, regularny spacer czy picie większej ilości wody – mogą zdziałać cuda.
Dlaczego warto zmienić podejście?
Dobre podejście do odchudzania to nie tylko kwestia fizycznych zmian, ale i mentalnych. Zamiast traktować siebie jak nieposłusznego ucznia, który musi przestrzegać surowych zasad, zacznij traktować siebie z szacunkiem i zrozumieniem. Zmieniaj nawyki stopniowo, słuchając swojego ciała, a nie narzucając mu kolejnych zakazów.
Pamiętaj, że proces odchudzania to nie sprint, ale maraton. Zamiast zniechęcać się do kolejnych prób, znajdź drobne przyjemności, które wprowadzają równowagę w Twoim życiu. Bądź wyrozumiała dla siebie, a nie będziesz musiała sięgnąć po jedzenie jako formę pocieszenia.
Postaw na zdrowe nawyki zamiast restrykcji
Nowy rok to doskonała okazja, by zacząć dbać o swoje zdrowie. Zamiast narzucać sobie surowe zasady, które tylko wprowadzają stres i poczucie winy, postaw na zdrowe nawyki, które będą wspierać Twoje cele. Pamiętaj, że zmiana stylu życia to proces, który wymaga czasu i cierpliwości. Bądź dla siebie wyrozumiała i otwórz się na przyjemności płynące z drobnych, ale pozytywnych zmian w codziennym życiu.